„Mieliśmy szczęście, że nagrywał to właściwy człowiek, czyli Andrzej Poniatowski, kiedyś perkusista Klanu. Była to praca pełna obustronnego zrozumienia i bardzo fajna. Wydaje mi się, że jest to dobra płyta. Trudno mi nie lubić płyty, która ustawiła zespół na rynku. Ponieważ nie miałem nigdy gramofonu - zacząłem słuchać tych naszych płyt, gdy już były wydane na kompaktach. Uczucie jest jedno: wzruszenie. Ta płyta jest jak pierwsze dziecko. Te utwory gramy już tyle lat... 'Szał niebieskich ciał' tylko na chwilę wypadł z repertuaru. 'Karuzelę marzeń' chyba zawsze graliśmy. 'Żądza pieniądza' (...) jest uważana przez młodych za odlotowy numer, bo tam Ricardo (Ryszard Olesiński) gra dłuższą solówkę”.
Marek Jackowski
Tak o tej płycie piszą po latach recenzenci „Brumu”: „Recenzowanie tej płyty ma mniej więcej tyle sensu, co recenzowanie Pałacu Kultury. Co by nie mówić o takich utworach jak „Oddech szczura”, „Buenos Aires” czy „Szał niebieskich ciał”... są one, podobnie jak PKiN, rzeczą trwałą i pomimo konkurencji, wciąż jednym z najbardziej okazałych pomników rock&rolla...”.
Zdjęcie na okładkę zrobił zaprzyjaźniony z Korą i Markiem fotograf krakowskiej bohemy Jacek Szmuc. Muzycy stoją przed Volkswagenem busem, samochodem, którym się wtedy po kraju poruszali. Menadżerem zespołu był wówczas przyjaciel z pierwszego ruchu hippisowskiego w Polsce - Krzysztof Kownacki, pseudonim „Profesor”.
Kamil Sipowicz
Spis utworów:
Strona A:
1. Stoję , stoję, czuję się świetnie
2. Boskie Buenos (Buenos Aires)
3. Biegnij razem ze mną
4. Miłość jest cudowna
5. Żądza pieniądza
Strona B:
6. Karuzela marzeń
7. Oddech szczura
8. Szał niebieskich ciał
9. Szare miraże