Album islandzkiego multiinstrumentalisty Ólafura Arnaldsa i pianistki Alice Sary Ott zawiera dziewięć utworów, wśród których znajdują się zarówno (re)interpretacje utworów Fryderyka Chopina, jak i własne kompozycje Arnaldsa. Alice Sara Ott, pianistka niemiecko-japońskiego pochodzenia, koncertuje z najlepszymi orkiestrami na całym świecie i miała już okazję nagrywać utwory polskiego kompozytora. Arnalds pełni w tym projekcie funkcję producenta, kompozytora i „kierownika artystycznego”, który jedynie w kilku momentach obsługuje syntezatory, nie wprowadzając jednak zbyt wielu elektronicznych modyfikacji.
Celem całego projektu Islandczyka było nagranie znanych utworów Chopina zupełnie inaczej. W kilku wywiadach Arnalds podkreślał, że polskiego kompozytora słuchał już jako dziecko i z własnej, może dla niektórych nieco egoistycznej potrzeby, chciał je teraz usłyszeć na nowo. W tym celu postanowił w swoich nagraniach oddać swobodny, improwizacyjny charakter muzyki, w której jest miejsce zarówno na potknięcia, jak i podśpiewywanie w stylu Glenna Goulda. Dzięki niekonwencjonalnemu użyciu mikrofonów i wykorzystaniu zwykłego „restauracyjnego” pianina, Arnalds chce posadzić słuchacza tuż obok muzyka i dać mu możliwość takiego samego (a przynajmniej podobnego) odczuwania i doświadczania.
Iwona Granacka - MEAKULTURA