Jacintha stała się, dla wielu, jedną z ulubionych żyjących wokalistek. Pierwszy album Groove Note "Here's to Ben", to hołd dla legendarnego saksofonisty Bena Webstera. Nie wiadomo, co robi na większe wrażenie: bujny głos czy żywość jej interpretacji. Entuzjazm słuchaczy potęguje jej druga płyta "Autumn Leaves". Atmosfera porównywalna do małego klubu jazzowego, gdzie tworzy się bezpośrednie połączenie pomiędzy wokalistką, mikrofonem i słuchaczem. Dźwięk jej głosu jest tak zmysłowy, że wprawia w zakłopotanie. Perfekcja jej dykcji jest tak namacalna, że nie tylko słychać słowa, ale czuje się ich znaczenie.
Teraz, w swoim trzecim albumie "Lush Life", brzmi jeszcze bardziej zmysłowo, a nowe muzyczne tło "smyczków" zostało dodane do dotychczasowego kompaktowego akompaniamentu grupy jazzowej. Choć jazz i smyczki nie są często sparowane, to jednak mogą się ładnie ze sobą łączyć dzięki niezwykłym aranżacjom Billa Cunliffe'a.
1 Boulevard Of Broken Dreams
2 Black Coffee
3 Summertime
4 Lush Life
5 Manha De Carnival
6 Shadow Of Your Smile
7 When The World Was Young
8 September Song
9 Harlem Nocturne
10 Smile