Jakob Bro to jeden z ciekawszych gitarzystów na europejskiej scenie jazzowej. Pamiętamy go ze współpracy z Paulem Motianem czy Tomaszem Stańką, z płyty „Dark Eyes”.
Siedem utworów zarejestrowanych na tym krążku to piękna, spokojna muzyka, która wciąga słuchacza bez reszty w wykreowany przez artystów świat. Nie znajdziemy tu wirtuozerii, szybkich solówek – tu w ogóle nie o to chodzi. Znajdziemy za to piękne przestrzenie, kolory i skupioną, minimalistyczną narrację. Bro, wbrew informacji na okładce płyty, gra nie tylko na gitarze – instrumentami są też dla niego efekty, za pomocą których przetwarza brzmienie swojego instrumentu. Warto uważnie posłuchać choćby PM Dream – tak, te smugi towarzyszące improwizacji kontrabasu to gitara i używane przez Bro efekty. Napisałem o improwizacji kontrabasu, ale mamy tu do czynienia z improwizacjami kolektywnymi.
Bro, Morgan i Baron improwizują wspólnie, co wydaje się być bliższe muzyce współczesnej niż wąsko rozumianemu idiomowi jazzowemu. Melodyjne, diatoniczne tematy stają się punktem wyjścia do kolejnych przetworzeń, w których artyści swobodnie rozwijają narrację. Warto podkreślić niezwykłą kulturę muzyczną wykonawców. Kontrapunkty i współpraca w Full Moon Europa czy wspólne budowanie formy utworu w Shell Pink to majstersztyk.
Ta płyta wymaga skupienia i otwartości. Wymyka się idiomom, zaskakuje. I wciąga.
Spis utworów:
A1 Opal 4:40
A2 Heroines 5:35
A3 PM Dream 9:37
B1 Full Moon Europa 10:19
B2 Shell Pink 8:17
B3 Heroines (Solo) 2:33
B4 Sisimiut 7:30