Czy klasyczna wokalistyka jazzowa, konsekwentnie oscylująca wokół tradycji może być jeszcze interesująca w XXI wieku? To oczywiście retoryczne pytanie i należy przypuszczać, że bez względu na upływ czasu zainteresowanie taką formą muzykowania nie wygaśnie. Stacey Kent, laureatka wielu prestiżowych muzycznych nagród nagrała oto swoją szóstą, wypełnioną standardami płytę.
Na "The Boy Next Door" wzięła na warsztat kompozycje wyłącznie mężczyzn (z wyjątkiem "You"ve Got A Friend" Carole King), których sama określa mianem "muzycznych bohaterów", a jest ich wielu: Tony Bennett, Ray Charles, Burt Bacharach, Chet Baker... Wszystko na tej płycie rozgrywa się na poziomie subtelnych drobiazgów - raz urzeka kobiecą zmysłowością "The Trolley Song" Brubecka, innym razem ciepłym głosem i melancholijną interpretacją "The Boy Next Door" Sinatry czy "Say It Isn"t So" Perry Como. Piękne interpretacje stroniące od wirtuozerskich popisów to juz znak rozpoznawczy jej płyt, szkoda jednak, że tylko dwa utwory - "You"ve Got A Friend" Carole King i "Bookends" Paula Simona udowadniają, że jazz może wciąż korzystać ze współczesnych śpiewników, pod warunkiem oczywiście, że ktoś napisze udaną piosenkę i sięgnie po nią następnie muzyk jazzowy z krwi i kości.
Tracklista:
1. The Best Is Yet To Come
2. The Boy Next Door
3. The Trolley Song
4. Say It Isn"t So
5. Too Darn Hot
6. Makin" Whoopee
7. What The World Needs Now Is Love
8. You"ve Got A Friend
9. I Got It Bad
10. Ooh-Shoo-Be-Doo-Bee
11. People Will Say We"re In Love
12. "Tis Autumn
13. All I Do Is Dream of You
14. I Get Along Without You Very Well
15. You're the Top
16. Bookends